Rejestrator jazdy – czy to koniec brawurowej jazdy?

Wyruszając w trasę, każdy kierowca ma świadomość tego, że różne sytuacje mogą się wydarzyć. Często nie z winy kierującego, a przez nieuwagę, lub brawurę innego kierowcy dochodzi do wypadku lub kolizji. Gdy na miejscu pojawia się policja, pozostaje słowo przeciwko słowu, jeśli nie ma innych świadków zdarzenia. Na szczęście wymyślono rejestratory jazdy.

Czym jest rejestrator jazdy?

Rejestrator jazdy inaczej nazywany jest wideo rejestratorem lub kamerką samochodową, jednak to te same urządzenia. Mają za zadanie nagrywać to, co dzieje się przed samochodem podczas jazdy, a często także na parkingu, gdy właściciel jest poza nim. Urządzenie stale dokumentuje jazdę, zapisuje materiał na karcie pamięci, a nagrywanie nowego materiału na starym pozwala na oszczędność pamięci. Służy nie tylko jako dowód w sprawie z kolizjami i wypadkami na drogach, ale również jako lokalizator GPS, mapa, kamera parkowania, licznik przejechanych kilometrów, czasu, w jakim pokonuje się trasę i zużytego paliwa. W zależności od dostępnych funkcji można uzyskać wiele przydatnych danych z tego typu urządzenia. Na Smartix przeczytacie również o innych ciekawych nowinkach ze świata technologii.

Jak rejestrator walczy z brawurą kierowców?

Dzięki posiadaniu tego przydatnego gadżetu kierowca zdobywa niepodważalny dowód na to, kto zawinił w przypadku stłuczki czy innego zdarzenia drogowego. Również policja i sąd chętnie korzysta z tego typu nagrań i uznaje je jako ważny dowód w sprawie. Kamera zarejestruje tablice rejestracyjne pojazdu, dzięki czemu nie będzie obaw o znalezienie sprawcy. Coraz więcej kierowców korzysta z rejestratorów jazdy, co przekłada się na ostrożniejszą jazdę i jest dobrym krokiem w kierunku walki z brawurą na drodze. Nagranie można łatwo zweryfikować względem tego, czy jest prawdziwe lub nie zostało przerobione, a wszelkie zdarzenia są dobrze widoczne i stale zapisane na karcie pamięci. Urządzenie przydaje się również na zatłoczonym parkingu, gdzie dochodzi do większości stłuczek i ucieczek sprawców.

Źródło: Notka PR