Czym różni się floodowanie od spamowania?

Internetowy żargon to przede wszystkim słowa i zwroty wywodzące się z języka angielskiego. W sieci nabierają one jednak zupełnie nowych znaczeń. Dziś, wyjaśnimy, czym jest flood, czyli słowna powódź, z którą możemy spotkać się nie tylko na internetowych czatach i forach, ale również… w SMS-ach!

Aby wyjaśnić czym jest flooding, warto na chwilę wrócić do innej, naruszającej zasady netykiety praktyki. Bardziej znanym pojęciem jest spamowanie, które polega na masowym rozsyłaniu, niechcianych lub całkowicie niepotrzebnych wiadomości do różnych odbiorców. Flood działa nieco inaczej. Mamy tu najczęściej do czynienia z jednym odbiorcą i ogromną liczbą niepotrzebnych wiadomości.

Flood: Co to znaczy?

Stosowane w internetowym żargonie słowo flood pochodzi z języka angielskiego i oznacza powódź. Z taką praktyką mamy do czynienia wtedy, gdy do jednego odbiorcy zostaje wysłana duża liczba wiadomości. Mogą one zawierać identyczną treść, być puste lub celowo zniekształcone. Flooding jest więc czymś w rodzaju ataku spamerskiego ukierunkowanego na jednego odbiorcę. Warto jednak zaznaczyć, że wielokrotne wysłanie tej samej wiadomości lub określonych znaków, nie zawsze jest wynikiem zaplanowanych działań, mających wywołać szkody.

Flood wśród internautów

Z floodingiem spotykamy się zazwyczaj na forach internetowych, w mediach społecznościowych, na czatach i w różnego rodzaju komunikatorach. To często wynik niedbałego posługiwania się językiem lub braku znajomości netykiety. Flood w takiej formie przejawia się przede wszystkim wielokrotnym powtarzaniem znaków interpunkcyjnych, liter, cyfr lub emotikon. Popularnym zjawiskiem obserwowanym w sieci jest również częste publikowanie tych samych wiadomości w obrębie jednej dyskusji lub grupy. Może to być prośba o wykonanie jakiegoś działania w sieci, np. wielokrotnie kopiowana i wklejana pod tym samym filmem na YouTube prośba o subskrypcję danego kanału.

Po co stosuje się flooding?

Wróćmy jednak do floodingu, który stosowany jest celowo. Dlaczego w ogóle spotykamy się z takim zjawiskiem? Bardzo często ma ono doprowadzić do zablokowania usługi, w obrębie której wielokrotnie wysyłane są pakiety tych samych wiadomości. To powszechna praktyka spotykana w popularnych atakach hakerskich typu DoS (ang. „Denial of Service”). Aby bronić się przed takimi działaniami, stosuje się filtry antyfloodowe. Blokują one możliwość wysyłania wiadomości w bardzo krótkich odstępach czasu.

Flooding to praktyka, z którą spotykają się również użytkownicy telefonów komórkowych. W tym przypadku mamy najczęściej do czynienia z SMS-ową odmianą bomb pocztowych. „Mail bombing” polega wówczas na „zalaniu” skrzynki odbiorczej telefonu dużą ilością powtarzających się wiadomości. Na szczęście, w czasach smartfonów, SMS-y towarzyszą nam już coraz rzadziej, a zyskujące na popularności komunikatory oferują filtry antyfloodowe, które chronią nas przed takimi działaniami.

Źródło: Notka PR

Napisz komentarz